Podzamcze

Otoczenie zamku Ogrodzieniec to wizytówka jurajskiego wspinania. Znajdziemy tu idealnie pionowe płyty, małe chwyty i wyjeżdżające stopnie. Nie każdy lubi wspinać się w przysłowiowym „mydle”, jednak któż nie chciałby poprowadzić Made in Poland VI.8, czy chociażby którejś z sześć-piątek na Cimach... Opis otwiera tzw. Lewe Podzamcze z Górą Birów i Suchym Połciem. Imponujące północne i zachodnie ściany Birowa osiągają 30 m wysokości, za to Suchy Połeć to pochylnia z zestawem „łestowych” dróg. Brak tu jednak bezpłatnego parkingu, w dodatku na drodze dojazdowej pod Birów ulicą Zuzanka, a także na dotychczasowej łące parkingowej miały miejsce akty sabotujące przyjezdnych wspinaczy. Fragment ścian Birowa od strony południowej został oznakowany jako prywatny i jeżeli na działce obecni są gospodarze należy zapytać o możliwość wejścia na wspinanie! Właściwe Podzamcze, czyli Góra Zamkowa, jest pokryte skałami o fantastycznych kształtach. Były one poligonem trudności w latach 80. i 90. Wówczas przyjeżdżała tu wyłącznie czołówka, czyli jak się wtedy mówiło „ekstrema”. Najgładsze płyty pokryły się z czasem gęstą siatką dróg. Później powstawały też łatwiejsze drogi, stąd teraz wspinanie jest również bardziej urozmaicone. Możemy swobodnie wybierać spośród dróg na każdym poziomie trudności oraz we wszystkich możliwych formacjach. Co ciekawe, wciąż przybywa tu nowości. Zamek Ogrodzieniec i Gród Birów przyciągają w weekendy masy turystów. Jest to w zasadzie jedyny minus i cena popularności Podzamcza.